9 grudnia 2017 | 
Autor: 
9 grudnia w Tarnowie Podgórnym męska drużyna Alfy-Vector podejmowała w meczu rewanżowym rozgrywek Champions League chorwacki KK Zapresic. Mecz zakończył się przegraną naszych panów w stosunku 1:7 i tym samym pożegnaliśmy się tymi rozgrywkami.
Przedmeczowe zadanie tarnowian nie należało do najprostszych. Aby myśleć o awansie do kolejnej rundy musieliśmy wygrać 7:1 oraz liczyć na lepszy stosunek setów niż w Zapresicu. Rywale to jednak najwyższa półka światowych kręgli i nasze nadzieje były wyłącznie teoretyczne. Założyliśmy jednak, że będziemy walczyć do końca i być może uda nam się wygrać mecz z mistrzem Chorwacji i Pucharu Europy.
W pierwszym bloku Dawid Strzelczak i Marcin Grzesiak zagrali na równym poziomie. Niestety, nie takim aby sprostać lepiej predysponowanym tego dnia graczom przyjezdnych. Mario Fridl i Nikola Uzelac zagrali powyżej 600-set kręgli i wygrali swoje pojedynki. Wiadomo już było, że dwumecz Alfa-Vector już przegrała.
Stratę 89 kręgli w bloku drugim próbowali odrobić Jarek Bonk i Leszek Torka. Bardzo dobry występ zobaczyliśmy w wykonaniu Jarka, który wygrywając z Luką Bolancą zdobył dla naszej ekipy punkt honorowy. Trudne zadanie miał za to Leszek. Jego rywalem był Branislav Bogdanovic, który nie zawiódł swoich kibiców i z najlepszym wynikiem meczu pokonał alfiarza.
Ostatnia odsłona meczu nie wniosła już do meczu wielu emocji. Tomek Masłowski zagrał poniżej naszych oczekiwań i przegrał ze słabo grającym Jure Zadravcem. Także pojedynek Piotra Kaczmarka z Branko Manevem był bardzo jednostronny.
Mecz zakończył się zwycięstwem Chorwatów 0:2 (1:7, 6:18, 3498:3674) i wyeliminowaniu nas z Champions League.
Nam pozostaje podziękować za kolejną lekcję gry w kręgle 😉 i życzyć rywalom powodzenia w kolejnej rundzie rozgrywek. Teraz w drodze do Final Four zmierzą się ze słowacką SK Zeleziarne Podbrezova, w której szeregach gra Vilmos Zavarko.
Zaszufladkowany do 
